Życie / Cytaty ze źródeł / Chopin o sobie i współczesnych / O swoich portretach
Chopin o swoich portretach
„Jak przyjedziesz na przyszły miesiąc, zobaczysz całą naszą familię malowaną [przez Ambrożego Mieroszewskiego]".
Z listu do Tytusa Woyciechowskiego, Warszawa, 3 października [1]829
„Chciałeś mego portretu - żebym mógł ukraść jeden X-żnie Elizie, to bym go tobie posłał; dwa razy mię w sztambuchu zrobiła i ile mi ludzie gadali, bardzo podobnie."
Z listu do Tytusa Woyciechowskiego w Poturzynie, Warszawa, 14 l[istopada] 1829
„A propos malowania, wczoraj rano był u mnie Hummel z synem; kończy mój portret, ale tak podobny, że nie można lepiej. Siedzę na stołku w szlafroku, z miną inspirowaną, nie wiem skąd. Ołówkiem, a raczej kredką , w formacie ćwiartkowym, zdaje się, że sztych."
Z listu do rodziny w Warszawie, Wiedeń, [22 grudnia 1830]
„[...] jak dotąd, rysował mię Hummel. [...] Mój portret, o którym Ty i ja tylko mamy wiedzieć, maluteńki; jeżeli byś myślał, że choć trochę przyjemności zrobi, przez Schucha Ci prześlę."
Z listu do Jana Matuszyńskiego w Warszawie, Wiedeń [26 grudnia 1830]
„Jeżeli mój biuścik Dantana jest u Sussa, kup 2 i każ dobrze na drogę zapakować; jeżeli nie, idź, proszę Cię, do Dantana, co mieszka na St. Lazare, tam gdzie Alkan (którego uściskaj, jak zobaczysz), i spytaj się, czy można je mieć i gdzie dostanie (za jedną drogą przypomnij mu mój brązowy, co miał kazać ulać)."
Z listu do Juliana Fontany w Paryżu [Nohant, ok. połowy czerwca 1841]
„Biuściku mego do domu nie posyłaj, tylko w szafie zostaw, bo by się przelękli."
Z listu do Juliana Fontany w Paryżu [Nohant], w nocy z 9 na 10 sierpnia 1841
„Dziś tylko jedną rzecz przeczytałem w liście Twoim, co mi szczerze nieprzyjemną była [...] to jest, że Antkowi mój biuścik dałeś. Nie dlatego, że on go ma; nie dlatego, żeby mi był potrzebny albo żebym o niego stał (nawet nie trzeba Dantanowi innego obstalowywać), ale dlatego, że jeżeli go Antoś do Pozn. wziął, to tam będą kakety nowe, a ja już ich za wiele mam. [...] A Rodzicom jak się dziwnie zdawać będzie, że nie oni pierwsi mają ową krydę. Nie będą wierzyć, że nie ja mu dałem."
Z listu do Juliana Fontany w Paryżu [Nohant, 24 sierpnia 1841]
„[...] dziś, 16-go kwietnia, i nie wiem, czy jeszcze go [list] dokończę, bo dziś muszę pójść do Scheffera pozować na mój portret [...] Byłem więc wczoraj [16 kwietnia] u Scheffera".
Z listu do rodziny w Warszawie [Paryż, 28 marca-] 19 kwietnia [1847]
„Wczoraj pozowałem znów u Scheffera, portret idzie. - Winterhalter zrobił także mały ołówkowy dla mojego starego przyjaciela Planat de la Faye (o którym Wam kiedyś pisałem). - Bardzo podobny. Winterhalter Wam zapewne z imienia znany, poczciwy i dobry, i z wielkim talentem. Także Lehmann (o którym także musicie wiedzieć) zrobił mój mały portret dla Leona - ale to wszystko ani się umywało co do podobieństwa do tego, co ma Ludwika przez P. S."
Z listu do rodziny w Warszawie [Paryż], 8 [-9] czerwca [1847]